"Slowianski rodowod" to - po "swicie slowianskiego jutra" oraz "Archeologii na wyrywki" - dzielo zamykajace cykl reportazy archeologicznych Pawla Jasienicy. Autor przyglada sie w nim pracy uczonych na kilkunastu stanowiskach archeologicznych, miedzy innymi w Biskupinie, Gieczu, Wislicy, Igolomii i na Wolinie, opisujac i interpretujac ich odkrycia, jak na przyklad tzw. plyte wislicka. Stara sie przy tym odpowiedziec na pytanie o poczatki polskiej panstwowosci, byc moze znacznie wczesniejsze, niz przypuszczano. Jeden z rozdzialow poswieca historii panstwa bulgarskiego, podkreslajac zarazem jednosc Slowianszczyzny i cechy laczace wszystkie narody slowianskie: intensywnosc rozwoju, chlonnosc i nieslychana zdolnosc trwania.